Obserwatorzy

sobota, 15 listopada 2014

Listopad tego roku

biec przed siebie
aleją szepczących drzew
dotykać barw i lśnień
ścigać wiatr

jak długo jeszcze
słońce otuli ciepłem
dni pachnące jesienią
jak długo jeszcze noce
nie pomalują bielą traw
a rankiem będą mnie witać
kępy marcinków

jeszcze kwitnie werbena
i pelargonie czarują szkarłatem

tylko czasem tęsknota
układa w dłoniach
biały puch
i świeci w oczy
kryształkami szadzi

poniedziałek, 10 listopada 2014

Niezwykły listopad

zerwałam soczystą poziomkę  
po Wszystkich Świętych  
dni czarują słońcem  
noce tchną ciepłem  

popatrz  
jeszcze dąb w czerwieni  
uśmiecha się na polu  
jesiennego walca tańczą trawy  

przytul do serca  
mglisty poranek  
dotknij przestrzeni  
pomiędzy kroplą deszczu a duszą  

nie zapraszaj zimy  
ona jeszcze ma czas