Obserwatorzy

środa, 29 czerwca 2016

Nasz historia



pokazałeś mi raj
ustami zapisałeś historię
naszej miłości na ciele
tak spragnionym
prosiłam o więcej
ciche popołudnie
usłyszało mój krzyk
rozkosz rozpełzła się po duszy
wprawiła serce w drżenie

czy jeszcze kiedyś
przejrzę się w twoich oczach
wtulę się w szyję
czy nie zapomnisz

poniedziałek, 27 czerwca 2016

słoneczne haiku



słońce przez gałęzie
pędy bluszczu na drzewie
dążą ku światłu

plama słońca
ważka nad makami
zatacza kręgi

promienie słońca
między różą a różą
motyl w locie

niedziela, 26 czerwca 2016

ziołowe haiku



kępa dziurawca
zaskroniec na ścieżce
umyka w cień

gałązka mięty
resztka zapachu jeszcze
na mojej dłoni

cząber w doniczce
w cieniu krzaczka ślimak
znaczy ślad

piątek, 24 czerwca 2016

haiku burzowe



grzmot za grzmotem
w kałuży wirują
płatki róży

burza z deszczem
w potokach wody pod bzem
para wróbli

burza w odwrocie
w kałuży przegląda się
kępka nagietków

czwartek, 23 czerwca 2016

Tęsknota...

tęsknota utkana z wieczornej mgły
połączyła w jedno
nasze marzenia
wiatr subtelną nutą
gra z uczuciami
ciche szepty i westchnienia
pieszczą samotne serca

zakazana miłość
stąpa cicho i skrada się jak złodziej
nie dane nam pocałunki
nie poczuję ciepła twoich ramion
pozostaną wspomnienia i żal
szarpiący dusze

środa, 22 czerwca 2016

Słowa miłości


kołyszę w ramionach tą chwilę
gdy po raz pierwszy
powiedziałeś że kochasz
tulę słowa
nie pozwalając im się wymknąć
ulecieć w nicość
 
jak to jest
że marzenia potrafią uskrzydlić
dodać blasku dniom
pomalować w roziskrzone barwy
ten magiczny moment gdy z jawy przechodzę w sen
potrafią
to czemu smutek wciąż tka ciemne szaty
tęsknota powala
a przeznaczenie rozdziera złączone serca
 

wtorek, 21 czerwca 2016

Czemu...




Schwyciłam w dłonie smutek
melancholia dławi
nie potrafię już zliczyć chwil
pełnych żalu za straconą miłością

spójrz
dzień dogasa
zabierając z sobą moment szczęścia
nieuchwytny jak wiatr
jak woń jaśminu
w czerwcową noc

czemu poranki są tak samotne
a wieczory nie tulą
naszych serc
nie łączą ciał w jeden monolit
nie splatają palców

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Dlaczego



Marzenia na skrzydłach motyla
suną w głębi serca
tęsknota wychodzi z ukrycia
śnię o twoim dotyku ustach dłoniach
piękno chwili trwa
słodkie jak pierwsze pocałunki
miłość odbiera rozum obezwładnia

wczoraj i dziś
jutra nie ma
ginie uwięzione w otchłani rozsądku
trudności się piętrzą kąsają duszę
żal pozostaje

dlaczego nie możemy
tulić w ramionach naszego szczęścia
dlaczego pożegnanie
czyha tuż za progiem
dlaczego…