Obserwatorzy

środa, 11 czerwca 2014

Poranne wspomnienia

jak cicho
dzień jeszcze przeciera
senne oczy
ptaki wykłócają się przy śniadaniu
a pracowite pszczoły
rojnie opuszczają ul
zioła tak pachną

pamiętasz
tamten poranek
pocałunek
bukiet chabrów
i szaleńczy bieg ku słońcu

posłuchaj
wiatr wygrywa
tę samą melodię
a łąka otula tą samą wonią
nasze złączone dłonie

wtorek, 10 czerwca 2014

Czy dostrzegasz miłość?

przez mgnienie
pobieżnie
nie dostrzeżesz miłości
oblicze tak
może trochę wdzięku
zarys sylwetki

a uczucia
serce
czy one nic nie znaczą

czy ulotna tęsknota
tkliwość
pominięte
pozornie nieważne
nie wykrzyczą
w twarz
swojego istnienia