Obserwatorzy

poniedziałek, 31 grudnia 2018

Lubię

lubię gdy rok przed zmierzchem
sypie podarkami
jak konfetti
lubię czas przełomu
oczekiwanie urywki życzeń
zapisałam ubiegłe dni
pomalowałam  oddechem
wnętrze umysłu
 marzenia wplotłam we włosy
czy uda się oszukać los
czy będę
przepraszać że żyję
 czy przeciwnie walczyć z losem tobą


niedziela, 30 grudnia 2018

dziś i wczoraj




Rzuciłeś grubszym słowem
wymierzyłam policzek
kułakiem oddałeś cios
zwinięta w kłębek
uciekłam w siebie
czekam rozdarta
jeszcze wczoraj  pocałunkami
przywoływałeś mnie z powrotem
teraz trwasz zimny i zawzięty
nie kalasz warg słowami
czy jeszcze twój oddech
popieści mi skórę
czy palce podążą za łzami




wtorek, 23 października 2018

Październik



Październik pokrył
powłóczystą peleryną pozłoty
potężny perukowiec
poszarpane powojniki przekwitają
półsenny przedświt
przejęty podmuchami pobielał
przemarznięte ptaki posmutniały
pogoda przygnębia


niedziela, 7 października 2018

***




Październik pomalował pnącza
plamy purpury
pokryły połacie parków
promienie prześwitujące
przez pochmurne przestworza
pocałunkami pokrywają policzki
pierwsze połacie puchu
przyjdą później
przyroda poczeka



dotyk miłości




Dotknęła nas miłość
otuliła ciepłem
szeptałeś uwielbiam
pieszczoty spadały na ciało
jak rozżarzone krople
drżałam
falujące piersi
czekały na dotyk
namiętność rozchylała usta
barwiła policzki
mówiłeś że kochasz
i przestałeś



środa, 3 października 2018

aniołem być


Skrzydła mi rosną
potężne świetliste
utkane z miłości
wyłowiłeś mnie z tłumu
chwyciłam w dłonie spojrzenie
poczułam ból  i gorycz
 przytuliłam serce złaknione ciepła
pragnę poznać zrozumieć
dodać słodyczy
chwilom i dniom
zgłębić duszę
jak nieznany ląd
aniołem twoim chcę być



wtorek, 2 października 2018

***


***
październik pozłocił pobocza
potargał podmuchami paklony
posrebrzył poranki
pochmurne popołudnia
pachną pustką
puste pola posmutniały
polany przysłonięte pasmami
przygnębione przysypiają
płaczą potoki


piątek, 28 września 2018

nasza jesień




Jesień zapaliła lasy westchnieniami
rozgorzały klony brzozy i olszyny
nieskazitelnym pięknem płoną dąbrowy
sypią iskrami ogrody
żarzą się parki
płoną nasze serca
wczoraj skreśliłam strofy o miłości
była w nich fascynacja moc wzruszeń
szczypta namiętności i jesień
kolejna razem
dziś uśmiechnę się do zimowitów
przyniosę drwa do kominka
zaparzę herbatę z cynamonem
i powitam wczesne wieczory
pachnące deszczem
i ciepłem twoich ramion


czwartek, 27 września 2018

jesiennie




gdyby nie srebrne włosy
moje i twoje
ta jesień by była taka sama
tak samo pachnie deszcz
też klon pyszni się oranżem
spójrz lecą żurawie
wczoraj i dziś
spięte klamrą istnienia i uczuć
dodają smaku chwilom
jutro ukryte we mgle
wabi i intryguje
jakie będą przyszłe jesienie
czy pełne ciepła  czy tęsknoty


środa, 26 września 2018

Jesienne wspomnienia / pamięci mojej cioci Reginy




podzieliłam się wspomnieniami i mgłą
co omotała pędy winorośli
dom cioci jest taki cichy
jakby usnął wraz z latem

pamiętam tamtą  jesień
jej oczy
ukryte w czerwieni liści
i dłonie suche jak pergamin

widzę w snach jej białe włosy
słyszę milknące echa
i nasze uśmiechy

i tylko natrętny deszcz
dotyka moich włosów
krzyża na jej grobie i kasztanów

sobota, 23 czerwca 2018

XXX



dzień po dniu stąpam
powoli do przodu
to nie szkodzi
że życie czasem boli
że ciało nie nadąża za duchem
los zapisany w niebie
jest jaki jest
znoszę  go z pokorą
 cierpienie Jezusa  drogowskazem
i tylko on słyszy krzyk mojej duszy

niedziela, 10 czerwca 2018

Poezja



poezja to ocean
tajemniczy i niezgłębiony
wzbiera gniewem to miłością
 myśli falują tłuką o czaszkę
uczucia nie giną
czasem są ledwie falą lekką jak bryza
 doświadczają  delikatnie  otulają i pieszczą
czasem są jak tsunami
miotają i niszczą nawet tamy
a dusza to łka to śpiewa

niedziela, 20 maja 2018

Poezja



poezja to uczucia
wzlatujące kolorowym ptakiem
miedzy oddechem a oddechem
to myśli ubrane w słowa
dotykające serca
pachnące i zagadką i jej rozwiązaniem
to schody
wiodące do ogrodu
gdzie dusza wije wieńce
zachwycające jak muzyka aniołów

wtorek, 15 maja 2018

jutro



jutro jeszcze go nie dotknęłam
ukryło się za zasłoną

tylko przeznaczenie
rejestruje chwile nieznane
obleczone w rozkosz lub cierpienie
jutro nie gra pierwszych skrzypiec
emanuję niewiedzą i nadzieją
smutek igra z tajemnicą
tęsknota zagląda w oczy
zawsze może być lepiej
ale niekoniecznie
wartość dnia dzisiejszego
szczęściem pisana
zapisałaby się w pamięci
efektowną chwilą już teraz

niedziela, 6 maja 2018

ostatni list




cóż mam ci napisać
że miłość dodała mi skrzydeł
że otworzyła drogę
na nieznane wody
że ukołysała
otuliła ciepłem
ja i ty
nie spotkamy się więcej
nie pomalujesz moich ust westchnieniem
dotykiem nie rozbudzisz
nadal drżę
i tylko tęsknota obleka
codzienność w ciszę


czwartek, 3 maja 2018

Symfonia miłości




muzyka przebrzmiała
ostatni akord ucięty
jak nożem
i trzaśniecie drzwi
zlały się w jedno
z symfonii pachnącej miłością
pozostała cisza
kąsająca codzienność
przeklinam ją
dni bez ciebie malowane pustką
 noce otulone tęsknotą
smutek targa trzewia
nie wrócisz po śladach
ja to wiem
i szlocham biorąc w dłonie
wspomnienia

piątek, 20 kwietnia 2018

Poezja




myśl goni uczucie
pozwala mu rozkwitnąć w ogrodzie
gdzie metafora wabi
to subtelnością to krzykiem to westchnieniem
wena czarodziejka
przycupnęła w pobliżu i szepce
słowa suną lekko miękko ale spiesznie
chwytam je w dłonie
i przytulam do serca



poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Spóźniony romans


noc przebrzmiewa
jak symfonia
odchodzisz w mrok
zabierając z sobą tajemnicę
nocy i tego co wcześniej
nie mogę zapomnieć
 żaru
 i twoich niecierpliwych dłoni
wpisałam w twoje usta krzyk
spazm zabrał oddech
i tylko mi żal
że spotkałam cię za późno


piątek, 13 kwietnia 2018

co o mnie




póki żyję
ogień w sercu płonie
uczucia przekuwam w wiersze
rozkwitają pąkami na płótnie
czasem snuję opowieści
cicho jak szelest stron na wietrze
co po mnie
czy ktoś wspomni
 co słowa z myśli wydarły
morze wzruszeń marzeń olśnień
co po mnie
może tylko krzyż i pustka wibrująca ciszą
kalającą uszy



czwartek, 12 kwietnia 2018

Boże



trudną drogę wybrałeś
dla mnie
kamienistą i pełną pokus
wczoraj znowu upadłam
podniosłam się nim
dotknęłam skrwawionego krzyża
przyjęłam swój los
grzech i pokuta
cierpienie i zbawienie
następują po sobie
tylko dlaczego serce płacze
nad losem zgubionych

środa, 11 kwietnia 2018

Tęsknota




gdzie ja tam ona
sunie za mną niestrudzona
w dzień szepce do ucha
nocami  łaskocze  duszę
ujmuje w dłonie niespokojne serce
błądzę za nią
po krainie której już nie ma
pieszczę futro ukochanego kota
uśmiecham się do bzu
w wazonie na toaletce u babci
winorośl przy domu
nadal rodzi owoce pachnące słońcem
kto je zerwie
dom taki pusty

niedziela, 18 marca 2018

***



cierpienie
dopada nagle
drąży ciało kaleczy duszę
wykrzyczałam je
tłum zafalował przeszedł obok
obojętny czasem wrogi
nie ukoił
dotknęłam ran Jezusa
i pojęłam że uleczy tylko
wieczność

czwartek, 15 marca 2018

stara brzoza




jeszcze wczoraj
szumiała opowieści
tuliła do serca ptasie gniazda
latam koiła cieniem
jesienią szeptała
sypiąc złotem
lata trwała niewzruszona
delikatność sławiąc i potęgę
dziś zawalidrogą okrzyknięta
dała głowy
pod toporem
widzisz
młode wróble
patrzą martwymi oczami w niebo
odeszły wraz z nią
pozostały wspomnienia i żal


środa, 14 marca 2018

Dojrzałość i ty


 z pierwszym oddechem
wstąpiłam na drogę zwaną życiem
dołączyłeś na półmetku
zapachniała nam
młodość namiętność grzech
dojrzałość nie obiecuje
wieczności
chłodzi zmysły zniewala
odchodzimy dłoń w dłoni
 bez grzechu
i tylko deszcz pada
spływając kroplami po  ustach
jak łzy

sobota, 10 marca 2018

wiosna tuż

zima przemija wiosna blisko
odchodzi w dal mroźne powietrze
radosny ptak wesołe psisko
ślady śniegu wnet wiatr zetrze
krokus przy płocie chyli czoło
bazie puchate słońce świeci
jest mi już teraz bardzo wesoło
cieszą się starcy śmieją dzieci
jak tu nie kochać czasu wiosny
bryza lekka pachnące kwiaty
jutro napisze wiersz radosny
bo czas już nastał przebogaty

czwartek, 8 marca 2018

***



odszedłeś nagle
miłość przebrzmiała
ostatnie takty
wykrzyczałam w przestrzeń
jutro pogrążyło się w ciemności
strząsam z rzęs pożegnanie
smutek i samotność
splatam w warkocz
odrętwiała
spadam w nicość
nic już nie czuję
tylko przerażenie
że przyszłość  nie wypisze
naszych imion obok siebie

niedziela, 4 marca 2018

Miniatury

kobieta(miniatury)

to namiętna to zimna
zmienna jak pogoda
potrafi delikatnością czarować
i fascynować dzikością
cała ona kobieta

kobieta to tajemnica
jest jak kosmos niezbadana
to kusi to odpycha
co czuje
nie wie nikt nawet ona

to uśmiech to szloch
emocje ustępują jedna drugiej
ulotne jak sen
a ona wciąż dotyka
to nieba to piekła

sobota, 3 marca 2018

powiedz


Powiedz

jestem inna
trochę dzika  niepokorna
chodzę własnymi ścieżkami
jak kot
stronię od obłudy zbędnych słów
obawiam się
złych spojrzeń
poniżenia  bylejakości 
i drwin rzuconych prosto w twarz
wczoraj
odwracałam się plecami do gwaru
na złość odpowiadałam złością
lub milczałam gdy nie warto
dziś
samotność maluje moje dni
obojętność kąsa znienacka
cisza tarmosi umysł
czasem myśl wzlatuje wierszem
czasem składa się w opowieść
powiedz czy
żałować będę
piękna współistnienia miłości
i ciepłych kojących słów


środa, 28 lutego 2018

Ja


nie lubię tłumu
jest jak monolit
oskarża gani ocenia
boję się
szyderstw uśmieszków
arogancji
czasem szybko rzucone słowa
nie lecą na wiatr
a ranią jak miecze
spojrzenia palą i kąsają
zamykam się w samotni
żyje ciszą bez zbędnych słów
myśli przekuwam w wiersze
i tylko czasem brak mi ciepła
i ramion które tulą

niedziela, 25 lutego 2018

***


Gwiazdy odwróciły twarz
jesteś tuż obok i cię nie ma
nieobecny duchem cichy daleki
skradasz się jak kot
ciągle za plecami na granicy cienia
kąsasz
gdy próbuję wtargnąć
do twojego świata
przestałam się już skarżyć
samotność zabrała uczucia
i tylko czasem
myśli szukają drogi do przeszłości

sobota, 24 lutego 2018

niebo i piekło

odszedłeś
wściekły niedostępny
rzuciłeś moim sercem o bruk
rozpadło się
jestem w piekle
cierpienie tarmosi myśli
cisza skowyczy i nakłada pęta
miotam się złorzeczę
a jeszcze tak niedawno
byłam w niebie
otulona jednością
spełniona
zaczarowana rozkoszą i ciepłem
piekło i niebo krzyk i westchnienie
splecione ze sobą
jak bóstwa miłości
tak mi blisko do nich i tak daleko

niedziela, 18 lutego 2018

***


wczoraj dostrzegłam w lustrze
 kobietę z bukietem astrów
miała moje oczy
i roziskrzone spojrzenie
nie chciała odejść
 dziś cieszę się jesienią
nim zima o ptasim obliczu
skuje wszystko lodem
i nadejdzie cisza

kocham pragnę
upajam się chwilą

i tylko lata mi czasem żal

sobota, 17 lutego 2018

ogień i lód

płonę spalam się 
nienasycona rozedrgana 
 tęsknota wibruje żarem 
pobudza wciąż i wciąż 
czekam na twoje dłonie ciało wargi 
to pokusa 
patrzysz na mnie 
skąd ten chłód 
skąd zimny błysk 
przekleństwo milczenia 
nie tak miało być 
i tylko naszych nocy mi żal 
i spełnienia wrzącego od uczuć 
tęs

wczoraj i jutro


jeszcze wczoraj
byłam  natchnieniem
czarem  zaklętym w kwiat
w szkarłatnej koronie
cudowną tajemnicą
i żarem łaknącym czułości
jutro  podam  dłonie
starej kobiecie
jak ona oblekę w chustę ramiona
zawiążę przyszłość w konwenanse
i będę trwać

parę kroków przed wiecznością

czwartek, 15 lutego 2018

oczy i coś jeszcze

jeszcze wczoraj nie wiedziałam
jakie miłość smaki miewa
dziś gdy tylko cię ujrzałam
moje serce tknęło nieba

oczy smutne oczy piękne
uśmiech miły dłonie smukłe
moja dusza wszczęła alarm
tak się szybko zakochałam

jutro pójdę tam gdzie mieszkasz
by odnaleźć twoje ścieżki
może do mnie się uśmiechniesz
czule westchniesz podasz rękę

co mam zrobić z tym uczuciem
nie wiem czy spełnione będzie
jutro wszystko się okaże
może jestem w wielkim błędzie

bo uroda to nie wszystko
przecież liczy się charakter
nie wiem czy lubisz poezję
życie dało mi zagadkę

środa, 14 lutego 2018

pierwsza miłość



pierwsza miłość
spadła mi na głowę
jak  wiosenny deszcz
czysta  i nieskalana
wypełniła istnienie
otuliła ciepłem i tęsknotą
pamiętam
ukradkowe spojrzenia
szepty niedopowiedzenia
dłoń w dłoni
i  peron pachnący smutkiem
 i serce malowane na szybie
a potem listy
czy wiesz że nadal je mam
tak jak te niezapominajki
czy twoje oczy też tak wyblakły
czy nadal mieszka w nich czułość

czy pamiętasz

wtorek, 13 lutego 2018

jestem kobietą


jestem kobietą
zamkniętą w przestrzeni
pomiędzy młodością a wiecznością
jestem niewidzialna
brzemię lat usiadło mi na karku
i ciąży
czuję pożądam marzę
nie dałeś mi szansy
zwabiony słodyczą młodego łona
i tajemnicą
czy wrócisz
otulisz oddechem
czy przyciągnę cię
czarem wspomnień ciepłem
i wieczorami przy kominku



poniedziałek, 12 lutego 2018

Ostatni bal



Krok za krokiem
leciutko na palcach
sunę miękko w korowodzie
dźwięki kokietują uszy
w twoich ramionach
rozbiegana nieuchwytna
stapiam się z rytmem ponad czasem
to frunę
to gnam na zatracenie
niespójne dłonie pieszczą powietrze
oddech tętni pasją i goni spojrzenie
myśli nie szukają sensu
i tylko mi żal
że to ostatni taniec



niedziela, 11 lutego 2018

karty tarota

tajemnica ukryta w archetypach
droga do duszy na skróty
wczoraj jak w lustrze
ujrzałam przyszłość
olśnienie
fatamorgana spragnionego umysłu
dzisiaj trwam w krainie pachnącej ułudą
niczym Kasandra
i jak ona tęsknię za wiarą
niewtajemniczonych

sobota, 10 lutego 2018

serce z ametystu


serce z ametystu
lśni i fascynuje
tajemnicze
jak fioletowy płomień
trafiłam z nim do stwórcy
sięgnęłam duszy
uciszyłam tańczące myśli
w medytacji nieśpiesznie
odpływam w sen przynoszący ukojenie

piątek, 9 lutego 2018

figura anioła

figurka anioła
w biel splątana
czysta jak dusza dziecka
delikatna i krucha jak istnienie
wczoraj  ukoiła duszę
zagubioną potarganą przez wiatr
dziś wysłuchała otuliła ciepłem
jutro może doda życiu barw
figurka anioła
ile w niej  tajemnicy i magii
ten tylko pozna

kto uwierzy

czwartek, 8 lutego 2018

krew z krwi

szykujesz się do snu
falujesz włosami białymi
jak nić pajęcza
a papierowe dłonie
nie czują ciepła
szept o przemijaniu
kąsa niczym rozszalały pies
truchleję
jesteśmy z tego samego drzewa
krew z krwi
pragnę cię miękko otulić uciszyć
upojona wspomnieniami
o pięknie
i tylko mój głos skalany prawdą
drży gdy sławię przyszłość 

wtorek, 6 lutego 2018

Ty i ja


Ty i ja złączeni na mgnienie
w magicznym momencie
pomiędzy wczoraj a przyszłością
pragniemy
ciepła
nienasycona
otulam cię miękkością
płoniesz w żarze oddechu
nie kalam zmysłów myślą
tylko czuję
bardziej ciebie niż moje
niecierpliwe dłonie

poniedziałek, 5 lutego 2018

Wspomniniena

zapomniane miejsca
wynurzają się ze wspomnień
łąka nad rzeką
kipiąca od kaczeńców
i bazie w zagajniku
park z falującymi zawilcami
i las z drażniącą wonią grzybów
pamiętam jeszcze potok
o wodzie tajemniczej i
pełnej migotliwych cieni
i pstrągi
wystawiające pyszczki zza kamieni
przeszłość nie wróci
dzisiejszy dzień przywołam kiedyś
i jeszcze nie wiem
czy uśmiechnę się czy zapłaczę


niedziela, 4 lutego 2018

Wiosna



wczoraj dostrzegłam w słońcu
pierwsze oznaki wiosny
przebiśnieg uśmiechnięty
listek bardzo radosny

czekam jeszcze na bazie
puchate jak kaczuszki
fioletowe krokusy
dziecko weźmie w paluszki

wiosna wiosna radosna
kroczy przez pola łąki
trawę sieje las budzi
wnet pędy jak postronki

wróble szaleją w parku
kos po ogrodzie chodzi
jutro bocian przyleci
on nigdy nie zawodzi

wiosna zimę przegania
w przyrodzie ducha budzi
wlewa otuchę w serca
wszystkich zwierząt i ludzi

sobota, 3 lutego 2018

mój świat


mój świat odchodzi
znika za horyzontem
dzieciństwo pełne śmiechu
i młodość urzekająca
jak sen o raju
dojrzałość wsparta
na ramieniu czasu
stąpa cicho i ociężale
pełna melancholii
co szykuje przyszłość
dni otulone ciepłem
i odpoczynek przy kominku
czy rozpacz błądzącą
w zapomnieniu

środa, 31 stycznia 2018

ty


nie powiem nikomu
o naszych porankach i popołudniach
to tajemnica
tulę w dłoniach
chwile pomalowane rozkoszą
niecierpliwość warg
gorąco oddechu
dotknij mnie jeszcze raz
wpisz w ciało zamierający krzyk
ukołysz
zanim odjedziesz kolejny raz
a tęsknota potarga duszę

sobota, 27 stycznia 2018

dostrzegam


dostrzegam piękno istnienia
w codziennej krzątaninie
w chłodzie poranka
w wieczorze przy kominku
i w zielonych oczach kota
niczego więcej nie pragnę
mam twój uśmiech i przyjaźń
i wspomnienia
chwil pachnących miłością
niech jutrzejszy dzień
uwieczni kolejne chwilę w pamiętniku
doda sił szczęścia
i otworzy nowe karty jutra