Obserwatorzy

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Zimowa baśń

urzeczona 
schwyciłam w dłonie 
tańczący płatek śniegu 
i błysk światła 
odbity od sopli 
rozdygotanych na wietrze 
chwila przebrzmiała ciszą 
szadź zalśniła świetliście 

pamiętasz 
zamarznięte jezioro 
chrzęst lodu 
i parę łabędzi człapiącą 
ku słońcu 

spójrz 
znów mróz pomalował szyby 
w kwiaty rodem z marzeń 
dotknij ich a spłyną łzą

zimowa baśń trwa

niedziela, 26 stycznia 2014

Lekkie pieszczoty

dotykasz włosów
pieszczotą lekką i subtelną
gładzisz policzki
delikatnie kreślisz kształt
brwi nosa warg
smakuję cię chciwie
ty w zamian
drażnisz szyję
nawiedzasz dekolt
spijasz krople potu
drżę w oczekiwaniu na więcej

letni deszczu

sobota, 18 stycznia 2014

Zmysłowa lekkość/erekcjato/

gładzisz miękko 
płatek ucha 
trącane delikatnie policzki 
płoną aksamitem różu 
lekkim dotknięciem  
dopieszczasz skórę 
swawolisz z włosami 

morska bryzo

czwartek, 16 stycznia 2014

Sen o przeszłości

mija dzień za dniem
umykają miesiące i lata

pożegnałam
drewniane chaty
przycupnięte pod złotą strzechą
pochylone płoty
we wsi dzieciństwa
i studnie
o wodzie chłodniej i przejrzystej
jak kryształ

nie zbieram już 
chabrów w zbożu
nie kłaniam się 
słonecznikom i malwom
w ogrodzie wspomnień

zamknęłam w sercu
sen o przeszłości
spójrz
melodia jutra wyciąga do mnie dłonie