Trwam
zamknięta w klatce
twoich ramion
blisko
na odległość oddechu
moje palce
zachłannie
zapamiętują kształt
twojej twarzy
ciało
drżące leciutko
jak źdźbło trawy
trącane podmuchem wiatru
oczekuje na dotyk
zapomniane słowa
nie kalają ust
złaknionych pocałunków
cisza
dźwięczna i zniewalająca
pomaga odnaleźć
drogę do siebie nawzajem
Obserwatorzy
wtorek, 27 listopada 2012
poniedziałek, 26 listopada 2012
niedziela, 25 listopada 2012
Bliskość
Zatańcz ze mną
bądź blisko
bliżej niż cień
splecione ramiona i dłonie
jedność
wdycham zapach
wiatru i ciebie
czuję bicie twojego serca
tuż obok
błogość
dotyk warg
na mojej skroni
lżejszy od muśnięcia wiatru
drżę
bliskość odurza
budzi nadzieję
na więcej więcej
sobota, 24 listopada 2012
Góry II
Poszukaj mojej dłoni
pójdziemy w góry
gdzie chmury
błądzą
wśród szczytów
znajdziemy
halę przesączoną
muzyką gęśli
pobiegniemy
z wiatrem w zawodach
nurtem potoku
do samego źródła
zejdziemy
w dolinę szlakiem lawiny
pocieszając obalone drzewa
otworzymy szeroko
i oczy i serca
a dusza zaśpiewa
w zachwycie
czwartek, 22 listopada 2012
Czy zdążę
Zakochać się w jesieni
w ażurowym cieniu
nagich gałęzi
śniących o wiośnie
w zimnych porankach
w welon mgieł
przybranych
w ołowianym niebie
pieszczącym
szlochające z żalu
za słońcem chmury
w brązie
liści wirujących
w powietrzu
jak stado motyli
czy zdążę
zakochać się
nim przyjdzie zima
wtorek, 20 listopada 2012
Kraina snu
Zaproś mnie
do krainy snów
ulotnej i bezkresnej
przybędę
z księżycowym pyłem
we włosach
na rumaku z chmur
rozgoszczę się
w przestrzeni
utkanej z gwiazd
zatańczę
z królową elfów
leciutko i wdzięcznie
zanucę
melodyjnie
ze słowikiem z marzeń
pokoloruję
ci życie
we wszystkie barwy tęczy
zaproś mnie
poniedziałek, 19 listopada 2012
Bezsenność
Zakradam się
do królestwa snu
przenikam światy
powoli
krok po kroku
mleczną drogą
przytulam się
do wielkiej niedźwiedzicy
lekko i rozkosznie
wymieniam pocałunki
z księżycem
czułe i delkiatne
unoszę ramiona
by schwytać ogon komety
otulam się
pierzynką z chmur
leciutką jak puch
i zasypiam
niedziela, 18 listopada 2012
Jezioro
Zamknij oczy
zabiorę cię
nad senne jezioro
gdzie słońce
kładzie się na wodzie
złocąc jej kręgi
pokażę ci
nurkujące dzikie kaczki
i wdzięczne łabędzie
tańczące walca
uśmiechnę się
do wierzby płaczącej
topiącej smutki w wodzie
przytulę się
do brzozy
o drżących liściach
spróbuję
schwytać
cień czapli w locie
i wspomnę lato
sobota, 17 listopada 2012
Listopad
Z zamkniętymi powiekami
zaglądam do książki
ze snu utkanej
na listopad
o mglistych porankach
i dniach tak różniących się od siebie
jak dzień od nocy
słonecznych niczym październikowe
gdy złoto i brązy
przetykane czerwienią
migocą w pełnej krasie
pochmurnych i deszczowych
gdy szare niebo
wącha ostatnie kwiaty
o załzawionych drżących płatkach
mroźnych
z pierwszymi płatkami śniegu
tulącymi do snu
drzewa i krzewy
o nagich gałęziach
piątek, 16 listopada 2012
Ty
Oddycham tobą
wiatr niesie echo twoich kroków
twoje
włosy
barwy dojrzałych kasztanów
miękkie i rozwiane
pachną nadmorską bryzą
oczy
szare
jak jesienne niebo
czarują uśmiechem
dłonie
ciepłe i troskliwe
niosą ukojenie
głos
dźwięczny i czuły
szepcze słowa miłości
cały ty
środa, 14 listopada 2012
Jesień
Słyszysz
melodię w rytmie której
tańczą liście
smętną i rzewną
widzisz
mgłę ścielącą się
u podnóża obnażonego dębu
szykującego się do snu
smakujesz
pocałunki deszczu na powiekach
zimne i jednostajne
czujesz
nostalgię
tkającą welon smutku
wokół duszy
drżysz
nie rozpaczaj
to jesień
poniedziałek, 12 listopada 2012
wiatr o poranku
wiatr o poranku
porwane suche liście
wirują w koło
kto teraz wspomina
wiosenną zieleń pędów
niedziela, 11 listopada 2012
Zmysłowa jesień
spójrz
liście wirują
w rytmie walca
zatańcz z nimi
sennie i zmysłowo
dotknij mgły
otuli cię niczym płaszczem
posmakuj z rozkoszą
kropli deszczu
posłuchaj
wiatr zawodzi
szepcząc swoje opowieści
wczuj się
poczuj zapach
mokrego igliwia i błota
żyj rytmami jesieni
mocno i intensywnie
sobota, 10 listopada 2012
Pogoda życia
Kroczę przez życie
nie zważając na pogodę
w słońcu
gdy świat mieni się barwami
jak letni ogród
w deszczu
gdy dusza łka żałośnie
z żalu i zgryzoty
w dni śniegiem otulone
we władzy lodu
mrożącego i serce i duszę
w huragany
targające duszę obolałą
w przód i w tył w przód i w tył
nieustannie ciągle do przodu
nie zważając na pogodę
w słońcu
gdy świat mieni się barwami
jak letni ogród
w deszczu
gdy dusza łka żałośnie
z żalu i zgryzoty
w dni śniegiem otulone
we władzy lodu
mrożącego i serce i duszę
w huragany
targające duszę obolałą
w przód i w tył w przód i w tył
nieustannie ciągle do przodu
piątek, 9 listopada 2012
zagajnik w deszczu
zagajnik w deszczu
opadłe liście dębu
toną w kałużach
czy wiosenna susza
ma teraz znaczenie
czwartek, 8 listopada 2012
Chodź
Podaj mi dłoń
zaprowadzę cię do raju
gdzie życie karmi się miłością
kwiaty nie przekwitają
a słońce nigdy nie zachodzi
gdzie nie ma zdrady
ani zgryzoty
a ból przemija po pocałunku
chodź
pokażę ci rozkosz
trwającą dłużej niż tchnienie
otoczę opieką
ukoję cierpienie
chodź...
środa, 7 listopada 2012
poniedziałek, 5 listopada 2012
Miłość doskonała
Pragnę wstąpić
do krainy miłości
tej doskonałej wiecznej
gdzie serca biją jednym rytmem
a delikatny dotyk
niesie ukojenie
pragnę zachłysnąć się
uczuciem spełnienia
gdzie słowa są zbędne
a czułe spojrzenie
mówi wszystko
pragnę..
niedziela, 4 listopada 2012
Marzenia
Stąpam
ponad szczytami
w zachwycie
dotykając nieba bram
dotykając nieba bram
wiruję
w powietrzu
jak liść na wietrze
w rytm muzyki sfer
nurkuję
w uniesieniu
do dna oceanu rozkoszy
płonę
w ogniu namiętności
sypiąc iskrami
jaśniejszymi od gwiazd
marzę...
Nocne niebo
Błądzę
po ścieżkach nieba
w granat odzianych
zaglądam
do królestwa aniołów
przez zasłonę z chmur
dotykam
oblicza księżyca
srebrzącego mi włosy
słucham
obietnic
spadających gwiazd
marzę
szybując w bezkresie
na skrzydłach nocy
sobota, 3 listopada 2012
W imię jasności
Żyję
w świecie
jaśniejszym od słońca
wygnałam
z duszy mrok
jak zdziczałe psy
spłukałam
żal ból i cierpienie
kropla po kropli
do piekieł
wymiotłam
strach
jak uschnięte liście
uśmiecham się i
trwam
dzień po dniu
tocząc boje
bez końca
piątek, 2 listopada 2012
cmentarny mur
cmentarny mur
stary uschnięty modrzew
nad grobem cioci
jej ukochane książki
w mojej bibliotece
stary uschnięty modrzew
nad grobem cioci
jej ukochane książki
w mojej bibliotece
grobowiec dziadka
grobowiec dziadka
wiązanka z chryzantem
w blasku zniczy
rzewne tony skrzypiec
ciągle w mojej głowie
wiązanka z chryzantem
w blasku zniczy
rzewne tony skrzypiec
ciągle w mojej głowie
czwartek, 1 listopada 2012
Moi bliscy
Odeszli
z aniołami
za granicę czasu
w miejsce bez powrotu
twarze
odbite w lustrach
zniknęły na zawsze
głosy
przebrzmiały
jak ostatnie akordy
ścieżki
po których stąpali
oświetlają znicze pamięci
pozostały
fotografie w albumie wspomnień
i tęsknota w pustym sercu
Subskrybuj:
Posty (Atom)