puch pokrył pierzynką pustkowia
pojaśniały pola
pobladły policzki pokryte pąsem
pigwowiec posmutniał
przeminął pochmurny poranek
pomroził przechodniów
przytupują
pies podąża pobielonym poboczem
ptaki prędko pochłaniają pszenicę
po przejściu paru przecznic
pragnę pięknej pogody
piasku plaży
pieszczoty promieni
poczekam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam