Obserwatorzy

czwartek, 26 grudnia 2013

Wigilia z tobą

który to już raz
ubrani w serdeczność
zasiadamy do wieczerzy
w ten szczególny moment
gdy dzień ujmuje dłoń nocy
a anioły snują opowieść o Betlejem

który to raz
łamiemy się opłatkiem
otuleni wonią choinki
i migotliwym ciepłem świec

spójrz
już gwiazdka mruga
a ślady samotnego wędrowca
pokrył świeży puch

misterium czas zacząć
nim mrok rozłoży skrzydła

poniedziałek, 16 grudnia 2013

piątek, 13 grudnia 2013

Ty ja i grudzień

dzień odszedł za horyzont
cisza przycupnęła
pod skrzydłami mroku

grudzień chłodzi
ściąga z twarzy uśmiech
drzewa obejmują się ramionami
sen nie nadchodzi

samotność rozparta na poduszce
złorzeczy do ucha
kąsa duszę

czy znowu wytrwam
do brzasku
otulona we wspomnienia
nasłuchując kroków w oddali

wtorek, 10 grudnia 2013

Jesienno- zimowe nastroje

posłuchaj wiatru
posłuchaj deszczu
grudzień raz zimą
raz jesienią gra

sypnął już śniegiem
kałuż dołożył
spójrz z dachu spływa
biel ścieżki ścieli

gwiazdki wirują
krople z rzęs kapią
srebro w gałęziach
wilgoć na liściach

jesień czy zima
dłonie ci chłodzi
jesień czy zima
w sercu twoim gra

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Grudzień

łąki już przysypane
świerk przed domem w czapie śpi
lśniącą bielą wita las
wiatr dusze chłodem trapi

oczy tęsknią za słońcem
dłonie ciepła szukają
błyskiem kwiat mrozu nęci
tęsknota serce skuwa

grudzień błoto utwardził
myśli lata szukają
zima jesień wyparła
królowej śniegu to czas

czwartek, 28 listopada 2013

Księżycowa noc

nie zasypiaj jeszcze nie
księżycowa noc
śle zaproszenie

czuję tchnienie wsi
jej rytm i wszechobecną ciszę

popatrz
niebo w granat ubrane
tuli w ramionach szarość
miękką jak jedwabny szal
a gwiazdy pławiące sie w sadzwace
wyciągają roziskrzone dłonie

między jednym a drugim
drgnienie powiek
obejmuję drzewa
nurkuję w jasności chaty

wyrwij z ram czasu
cząstkę wspomnień
i zachowaj w sercu

czy już śnię

foto Bończa Rutkowski,,Księżycowa noc"


wtorek, 26 listopada 2013

poniedziałek, 25 listopada 2013

pierwszy śnieg

pierwszy śnieg
schody do domu w bieli
ślady gołębi

Lato to czy jesień

szafirowe drzewa bielą strojne astry
fioletowe wrzośce żółte słoneczniki
kwitną jeszcze dalie a już jesień czeka
lecą już bociany odlecą i gęsi

koszyk pełen rydzy ostatnie maliny
dojrzałe orzechy lecz dorodne dynie
czerwone korale wianek na drzwiach zdobią
kasztany spadają lato żegna już

jesienne poranki letnie popołudnia
ta pora przełomu babim latem kusi
w ciepło dni obleka chłodem nocy straszy
jesień to czy lato jesień już tuż tuż


wrzesień 2013r

niedziela, 24 listopada 2013

Jesień

zasłuchana w deszczu zasłuchana w wietrze
sławię puste pola sławię mgliste łąki
tańczę walca z liśćmi pląsam z kasztanami
tulę w myślach tulę jesienną noc

chadzam z babim latem przytupuję czasem
kałuże omijam blasku słońca szukam
jarzębin korale na szyi motam
wrzosem sie otaczam  szkarłatem śnię

nie tęsknię za wiosną nie płaczę za latem
nie czekam na zimę puch biały sypki
tylko złote brzozy tylko czerwień dębów
w duszy mojej grają a w sercu bal

sobota, 23 listopada 2013

dosięgam łąki
otulonej ciszą
i mgły falującej z wolna

brzoza samotnica
płacze ostatnimi liśćmi
czuję mokrą korę
zapach błota
i wiatr zaglądający w oczy

śliskie trawy
smagają dłonie
tak zimne
brodzę
w wilgoci i smutku

melancholia puka
do okna duszy

kiedy w końcu szadź
zalśni w słońcu

czwartek, 21 listopada 2013

Posłuchaj

niebo szlocha
szarością
miesza krople i łzy

drzewa krzyczą
nagimi gałęziami
budząc tęsknotę
za słońcem
i ciepłem dłoni

wiatr
szepcze w kominie
to roznieca to tłumi płomień
szarpie włosy
chłodzi duszę

splatam warkocz
z sinych traw i wspomnień

czemu listopad
i twoje serce
są tak zimne


środa, 13 listopada 2013

zmierzch w ogrodzie

zmierzch w ogrodzie
kopczyk piasku pod bzem
zapach ziemi
twój czarno- biały pyszczek
na zawsze w moim sercu

Schyłek jesieni

ciepło odpłynęło
z babim latem
słońce ukryło twarz
za wachlarzem z chmur
ostatnie liście
pieszczą drżeniem gałęzie
ptaki zaskakują ciszą

spójrz
pies skulony z zimna
odwiedził następną kałużę
a koty okupują
buzujący piec

słyszysz
śpiew wiatru
i szept mgieł

zima puka do drzwi

sobota, 9 listopada 2013

piątek, 8 listopada 2013

Jesienne smutki

jeszcze wczoraj radość
całowała mnie w czoło
a dziś smutek
mości się w sercu
a skulone emocje łkają w ciszy

czy wieczór
z powrotem gwiazd i ciebie
sprowadzi szczęście

a może to jesień
tłamsi myśli
i rozplenia cierpienie
jak chwasty
 i  dopiero wiosenne grzmoty
rozjaśnią twarz
i pomalują wargi uśmiechem

wtorek, 5 listopada 2013

poniedziałek, 4 listopada 2013

Dziś i jutro od wczoraj

cierpienie oblekło
w mrok teraźniejszość
ciemność krzyczy goryczą
nieistnienie wyżera duszę
stężała jasność trwa
przycupnięta w kącie

szukam
barw odcieni ciepła
błądzę
zbieram
lśniące
przebłyski wspomnień
jak naręcza kwiatów

jutro wabi
niebyt
ulatuje  szarością w cień
i biegnę biegnę ku światłu



Marcin Sacha

niedziela, 3 listopada 2013

Poczekaj

nie nadążam
śnieg ścieli mroźny całun
między nami
chłodzi dłonie usta dusze

wiatr szelma
tarmosi gałązki
igra z emocjami
wyciska łzy

spójrz
jeszcze liście okupują z szeptem
gałęzie
jak rdzawe ptaki
a już drzewa
otulone puchem śnią o cieple

poczekaj
czy jeszcze kiedyś
zestroimy kroki myśli serca


cmentarz we mgle

cmentarz we mgle
znicz na grobie dziadka
woń chryzantem
stado szarych gołębi
jeszcze na niego czeka

czwartek, 31 października 2013

Odeszli...

odeszli
już ich nie ma
ślady rozwiał wiatr
drogi bez powrotu
nabrzmiały ciszą
mgliste szczeliny
między światami
rozpłynęły się jak obłoki

nie ma babci ani taty
ciocia nie czyta mi bajek
dziadek nie śledzi
wzlatujących gołębi

pozostały
puste zakamarki
w sercu stężałym z samotności
i zapisane karty
w księdze wspomnień

środa, 30 października 2013

Koniec miłości/ekfraza/

 Inez Baturo


miłość przebrzmiała
łzy
stężały w sople

mróz niszczyciel
stwardniałymi mackami
bierze szturmem
pokąsane serce

czułość
namiętność
tęsknota
zastygły w kryształy
lśniące srebrzyście

zdrętwiałe wargi
sławią
krainę pokrytą zmarzliną
nazywającą siebie duszą

środa, 23 października 2013

Ta chwila

zamknęłam w objęciach 
jesienny mrok 
i zapach twojej skóry 
zroszonej i tak gorącej 
jak popołudnie na plaży 
okraszonej słońcem 

oddech miłości 
tętni w skroniach 
pieści i zniewala 

cień ciała 
chłonie zarys 
stęsknionych dłoni 

szeptów moich słuchasz 

księżyc marzyciel 
przegląda sie w oczach 
dotyka nabrzmiałych ust 
błądzi po policzkach

środa, 16 października 2013

Kochanie moje kochanie

kochanie
zamknęłam w cieple dłoni
zapach miłości
oddechem pieszczę
czułość westchnień i zapewnień
piękno uśmiechu
wchłonęłam w duszę

spójrz

już jesień
stroi się w barwy gorące
jak serca
śniące o namiętności

kochanie moje kochanie

chwyć nitkę
do labiryntu szczęścia
nim odfrunie wyschniętym liściem
szepcząc o przemijaniu


I miejsce w konkursie w grupie Poezja na facebooku

ranek w deszczu

ranek w deszczu
kot chwyta raz za razem
krople na szybie

wtorek, 15 października 2013

Już cię nie ma

odszedłeś
grabiąc bezwstydnie ochłapy szczęścia
zapach miłości uniósł wiatr
echo kroków
utonęło w goryczy jutra
spokój umknął
cierpienie chłodem otuliło zmysły

szukam cię w marzeniach
błądzę w otchłani snów
tęsknota dręczy
puste dłonie szukają ciepła

i już tylko
most spowity mgłą
tak przyciąga nęci tak kusi
pragnę unieść ramiona
jak ptak
i pomknąć ku unicestwieniu
w pustkę w ukojenie

środa, 9 października 2013

Sen o jesieni

wczoraj nim północ
posrebrzyła mi rzęsy

dziwny sen mi się przyśnił

jesień z szelestem
zanurzająca się
w falach mgły

klucz żurawi
szybujący z wiatrem
ku wzgórzom
w oranże i brązy przybranym

i anioł
w wieńcu z głogów
na włosach miękkich
jak nitki babiego lata

uśmiechnął się
obsypał złotem
podał dłoń
i odpłynęłam
z oczami pełnymi
wilgotnych kasztanów


Wiersz zajął I miejsce w konkursie w grupie Poezja na facebooku

Zatańczę walca z jesienną mgłą...

Popłynę z muzyką popłynę z tchnieniem
poranek do tańca zaprasza mnie śmiele
tańczą już topole pląsają kasztany
tańczy już klonu w mgłę osnuty cień

tańczą złote liście dojrzałe orzechy
czerwone korale fiolet wrzośców tulą
melodia jesieni tak senna tak cicha
muzyka poranka muzyka gra

nie tęsknię za zimy szeptem harfy chłodnym
nie dla mnie ogniste rytmy żaru lata
tylko jesień czar ma tylko jej muzyka
dla duszy mojej i serca wciąż gra


Wiersz- walc z warsztatów prowadzonych przez Grzegorza Trochimczuka na E- literatach...

niedziela, 29 września 2013

Piękno jesieni

schwytana w aksamit ramion
porannych mgieł
omotana miękkością
otulona nostalgią
szukam w wyobraźni
myśli słów i zwrotów
zdolnych opisać
urok jesieni

oczarowana
gorącym lśnieniem barw
pragnę
pochwycić żółć i szkarłat liści
w kolebkę stulonych dłoni
i tak trwać i trwać w zachwycie

aż szept kropli deszczu
utuli mnie do snu

środa, 25 września 2013

Upojna jesień

miły mój spójrz 
spektakl na niebie 
śle zaproszenie 

z mocą sięgnij chmur 
wyłuskaj klucz dzikich gęsi 
żegnających ostatnie wonie lata 

schwyć ciepło słońca 
odbite od kryształu rosy 
uwięzionej w oranżu liści 

dotknij aksamitu mojej dłoni 
ujmij mocno 
pobiegniemy ku lasom szkarłatem naznaczonych 
upojeni miłością 
i jesienią 
a nimfy w mglistych szatach zatańczą z zachwytu

warsztaty na E-literaci

sobota, 31 sierpnia 2013

Droga do wsi


 Józef Szermentowski Droga do wsi




urzeczona mgnieniem dnia
krok za krokiem
podążam
drogą osnutą w marzenia

drzewa w szmaragdy zamotane
z poszumem nucą
pieśń powitania

miękko
niemal zmysłowo
to zagłębiam się
w tajemniczej jak szelest traw
krainie cieni i lśnień
to lekko niczym elf
umykam w światło

cel już blisko

szczęśliwa żegnam ostatni zakręt
i wyciągam dłonie
ku ciszy domostw
malowanych słońcem

czwartek, 29 sierpnia 2013

Płomienna jesień


Orońsko zagrody- Józef Brandt




na pograniczu snu
z każdym oddechem
coraz głębiej i głębiej
zuchwale zanurzam dłonie
w srebrze sadzawki

pocałunek jesieni
chłodną falą
kaleczy mi palce

pokonana
z drżeniem
szukam iskierek ciepła
szybując ku słońcu

znajduję
miękkie kobierce migotliwego cienia
i gorące barwy
oranż i ochrę
pełzające niczym ogień
w gościnne progi wsi