Obserwatorzy

czwartek, 21 listopada 2019

łzy




łza za łzą
przejrzyste jak kryształowe paciorki
spływają subtelnie żalem
pomiędzy jednym a drugim drgnieniem serca
biorąc je szturmem
czy otworzysz bramy
czy pozwolisz by smutek potargał duszę


***



słońce zakwita szkarłatem
już chowa twarz
noc wpełza do pokoju zapalam świecę
jeszcze raz dotknij mojej skroni
pomaluj usta oddechem
nim odejdziesz z wiatrem
szeptem prowadzącym rozmowę z
mgłą na rozstajach dróg
czy słyszysz jak krzyczy
moja dusza
ujarzmiona i zniewolona
czujesz ból
widzisz samotność  chichoczącą w kącie



niedziela, 17 listopada 2019

zanim powiedziałam tak




szukałam  schronienia
 nim powiedziałam tak
chciałam zbudować dom
na granitowej skale
miał tchnąć ciepłem i miłością
szukałam spokoju
chciałam pomilczeć z tobą
zaznać ukojenia i ugasić pożar wspomnień
pamiętam
noce krzyczące rozkoszą
czułość i tęsknotę gdy znikałeś choć na chwilę
i pewność jutra o poranku
wtedy powiedziałam tak


poniedziałek, 11 listopada 2019

pamięć




to zapisane karty w pamiętniku
czasem czerpię z niej
 garściami
czasem zawodzi i ukrywa za woalem falującej mgły
to imię to zdarzenie
czasem wraca nagle jak błysk
w objęciach wspomnień



czwartek, 7 listopada 2019

atrament




kropla za kroplą znaczy papier
litery układają się miękko
to co skreślę jest trwałe
trwalsze jak dotyk minionego dnia
jak chwila


niedziela, 3 listopada 2019

***




nie potrafię nazwać
tego co między mną a tobą
tego  co nie kala ust a  nabrzmiewa ciszą
pachnie tajemnicą i wiecznością
co nie stawia granic ani nie trwoży
nie potrafię dotknąć
tej delikatności w przestrzeni serca
co łaknie więcej i więcej
do zatracenia


piątek, 1 listopada 2019

zaduszki




cmentarz trwa w ciszy
snuje się dym wśród chryzantem
wspomnienia o tych co byli
atakują myśli                     
tak kruche jest życie
żal zwilża oczy
żałoba kładzie się ciężarem
chwila zadumy smutku
i już samotność
ciemną smugą wypełza z kąta
czy długo jeszcze będę tak tęsknić