Obserwatorzy

poniedziałek, 28 lipca 2014

Ile miłości było w nas

wypuściłam z ramion
to co było
cień szczęśliwych chwil
rozpłynął się we mgle

poukładałam swoje dni pracowicie
moment po momencie
bez ciebie

już nic mnie nie dręczy
nie tęsknię
przestałam marzyć czuć

jeszcze tylko czasem
we śnie
chłonę zapach
twojej skóry
rozgrzanej słońcem
i widzę oczy
wpatrzone we mnie
a tak chcę zapomnieć

niedziela, 27 lipca 2014

Wspomnienia i ty

pamiętasz 
tamto popołudnie 
i deszcz zmywający 
ślad mojej szminki 
i pocałunki 
tak byliśmy wtedy młodzi

pamiętam  
ogień w kominku 
w czasie pierwszej wspólnej zimy 
  
pamiętam też 
noc w schronisku
płonące czerwienią liście klonów 
za oknem 
i późniejsze chude lata 
  
spójrz 
świeca dopala się 
podać ci okulary 
może zdążysz przeczytać ostatni wiersz

sobota, 26 lipca 2014

Marzenia o wczoraj

nie chowam
wspomnień
za kurtyną 
nie przestałam marzyć o wczoraj 
  
jeszcze nie tak dawno 
oddechem pieściłeś mi włosy 
jeszcze cień miłości 
plącze się na poduszce 
  
odszedłeś 
  
liczę dni 
upływające od szczęścia 
jeszcze się łudzę 
jeszcze śnię 
  
dlaczego to tak boli

czwartek, 17 lipca 2014

Jutro istnieje

dostrzegam
że żyjesz chwilą
w ciszy
trwasz na granicy jutra

przestałeś
działać
marzyć
śnić

puste komnaty bytu
straszą echem wspomnień
dni mijają
jałowe i bezpłodne

obudź się
poślij uśmiech do jutra
ono istnieje
i wyciąga dłonie
uchwyć je

poniedziałek, 14 lipca 2014

Czemu

czemu
nie dajesz mi szansy
nie odpowiesz uśmiechem
nie przytulisz

puste serce
chronisz przed ciepłem

dlaczego
nie mogę marzyć
o nas o jutrze
o wspólnych porankach
pachnących szczęściem

powiedz
czy moje łzy
są tylko kroplami deszczu
drżącymi na dłoniach
zimnych i dalekich

wtorek, 8 lipca 2014

Lato

obłokiem płynę ku słońcu
aleją w szmaragdy odzianą
las tryska fontanną
tysiąca głosów woni lśnień

to tonę w objęciach
migotliwego cienia
to umykam w światło
pląsające i drgające

niebo kapie błękitem
wspiera się na koronach drzew
spływa po pniach
mości się w mchu

lato