wiosną
obsypana czarownym kwieciem
roniącym delikatne
jak skrzydła ważki płatki
pod najlżejszym dotykiem wiatru
latem
ubrana w pąsowe owoce
zwieszające się z gałązek
niczym wdzięczne kolczyki
jesienią
omotana nitkami babiego lata
tracąca stopniowo
pomalowane na złoto
szeleszczące z cicha liście
zimą
drzemiąca w ciszy
opuszczonego sadu
pod pierzynką z szadzi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam