odchodzę
krok za krokiem
do krainy niebytu
srebrem malowanej
mrok gęstnieje
welonem
otulając ciszę
pozostawiam za sobą
rześkość poranka
gwar dnia
i czar popołudnia
oblekającego niebo
w purpurę i złoto
głodna
wrót raju
witam noc
dłońmi pełnymi
zapachu szczęścia
Dzisiaj komentowałam e-sztuce, ja też wstawiłam swój dzisiejszy wiersz.
OdpowiedzUsuńgłodna
wrót raju
witam noc
dłońmi pełnymi
zapachu szczęścia
Końcówka optymistycznie piękna.