dzień za dniem przemija
kropla za kropla napełnia sadzawkę życia
młodość odeszła wraz z latem
dojrzałość ścieli się u stóp
jak liście jesienią
jakie czekają mnie chwile
pełne ciepła
czarujące słodyczą
i wspomnieniem żaru
uczuć
czy zamglone zapłakane
podobne listopadowym porankom
gdy nostalgia chłodzi duszę
a może splotą się dobre ze złymi
niczym warkocz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam