***
ty i ja w pół drogi do siebie
już niedaleko
ale jeszcze nie dłoń w dłoni
na ścieżce pachnącej nadzieją
już nie wstrzymuję oddechu
nie sięgam mroku
myśli wirują jak rój wielobarwnych motyli
to się plączą to dotykają serca
już nie kradnę wspólnych chwil
nie spoglądam trwożnie
i tylko twoje ciepłe oczy
każą mi oddychać uśmiechać się czuć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam