Obserwatorzy

czwartek, 18 sierpnia 2022

***

 


Piszę ciągle piszę

wczoraj złożyłam strofy w wiersz

pachnący wiatrem znad pól

i drobinkami kurzu wirującymi w słońcu

dziś dotykam myślą żniw mojej młodości

gorączkę prac

parskanie spracowanych koni

ich spienione boki i zapach nawozu

wspomnienia napływają garną się i tłoczą

wciąż ich więcej i więcej

pamiętam

pokrzykiwania żniwiarzy

o czerwonych twarzach i zroszonych czołach

i ruchliwe ptaki na ścierniskach

i wozy ze zbożem

wypełnione po niebo

pamiętam…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam