Początek grudnia
Jeszcze nie zima
malująca szyby w srebrzyste wzory
i już nie jesień
strojna w złoto i oranże
wczoraj padał deszcz ze śniegiem
dziś powitał mnie
szary poranek pachnący melancholią
ciepły piec szepce i kusi
polna droga otulona mgłą
jak całunem
zniechęca do spaceru
idę dalej licząc kroki
do Gwiazdki, Nowego Roku
i szadzi lśniącej na gałązkach świerków
Agata Rak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam