***
gwiazdka za gwiazdką
śnieg prószy od zmroku
tańczy w świetle latarni igra z wiatrem
już przykrył pierzynką dachy
już pomógł pokłonić się gałęziom sosen
bezpański pies kluczy błądzi
siejąc tropy coraz ich więcej
zimno mu cierpi
czy znajdzie dom
ciepłą przystań
nim łapy skostnieją z zimna
nim oczy zamkną się na zawsze
i tylko biały kopczyk
zaznaczy pobliski trawnik
czy zapłaczesz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam