Obserwatorzy

wtorek, 10 września 2019

XXX



chodź
usiądziemy przy kominku
on nie lęka się nocy ani chłodu
otuli nas ciepłem
a serca zabiją z błogością i rozkoszą
jak kiedyś
płomienie się splatają tańczą figlują
liżą z wdziękiem polana
iskry strzelają to tu to tam
niczym fajerwerki
biorę je w dłonie i splatam z magią chwili
pogrążona w ciszy i we wspomnieniach


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam