Obserwatorzy

poniedziałek, 20 lipca 2020

Poranek




jeszcze noc szarym muślinem
otula łąki lasy i ogrody
a już słońce zachłannie liże widnokrąg oranżem
rozbudzone ptaki jasnymi głosikami
chwalą nadchodzący dzień
rosa czarodziejka jeszcze diamentami
mieni się na listkach ziół
a one już rześką wonią pieszczą nozdrza
czekam na owady
pracowite pszczoły pasikoniki i motyle
kapiące tęczą
ostatnie tajemnice i cienie
to umykają między drzewa
to odpływają ze strzępkami mgły
nastaje ranek



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam