Obserwatorzy

piątek, 30 marca 2012

Czar nocy



urzeczona słodkim aromatem maciejki

wychodzę do ogrodu i

oddychając pełną piersią
chłonę całą sobą
czar nocy...

głęboki granat bezkresnego nieba
usianego migoczącymi jak iskierki gwiazdami
i pyzaty księżyc
nisko zawieszony nad koronami sosen
to ukazujący swe oblicze
to skrywający je wstydliwie
za pierzastymi wolno płynącymi chmurkami

rześkie chłodne powietrze
przesycone zapachem
wilgotnej świeżo skoszonej trawy
z delikatną wonią kwiatów

wszechobecna cisza
przerywana z rzadka
odległym szczekaniem psów
spragnionych towarzystwa
i tajemniczym pohukiwaniem sowy
krążącej z wolna nad ciemnym  lasem

i ...niespodziewany dotyk
delikatnych jak aksamit
skrzydełek ćmy
zwabionej światłem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam