kuszę cię
żywicznym lasem niezgłębionym
pachnącym igliwiem i mokrą korą
wijącą się meandrami rzeką
o orzeźwiającej toni i wartkim nurcie
łanami zboża falującymi na wietrze aż po horyzont
z gniazdem skowronka
i wdzięcznym chabrem
ukwieconą łąką
wonną od ziół
z tańczącymi motylami
i muzyką świerszczy
wołam cię...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam