Obserwatorzy

sobota, 14 kwietnia 2012

Miłość




przyszła niespodziewanie
bez pukania
gwałtownie jak huragan
wdarła się do serca
i została...
z czasem zajęła
rozgorączkowane chętne ciało i
rozgościła się jak pani na włościach
a potem stopniowo po troszeczku
zagarnęła duszę
i już nie jestem sama
marzyć tęsknić i śnić o niej
nie muszę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam