Obserwatorzy

czwartek, 22 listopada 2012

Czy zdążę


Zakochać się w jesieni

w ażurowym cieniu
nagich gałęzi
śniących o wiośnie

w zimnych porankach
w welon mgieł
przybranych

w ołowianym niebie
pieszczącym
szlochające z żalu
za słońcem chmury

w brązie
liści wirujących
w powietrzu
jak stado motyli

czy zdążę
zakochać się
nim przyjdzie zima

2 komentarze:

  1. Dobry wiersz, ale trzecia zwrotka za wyjątkiem
    pierwszego wersu jest do zmiany lub wywalenia,
    napisz może inny obraz jesiennego nieba, użyj lepszych i ciekawszych metafor, czy emocji.
    Ponadto w czwartej zwrotce nie za bardzo mi podchodzi określenie "stado" w odniesieniu do motyli i liści, zatracona jest lekkość wirowania.
    W sumie wyszedł Ci fajny wiersz, ale po dobrych zmianach, będzie jeszcze lepszy.
    Pozdrawiam



    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się myśl i idea tego wiersza

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam