Obserwatorzy

wtorek, 27 listopada 2012

Pragnienie

Trwam 
zamknięta w klatce 
twoich ramion 
  
blisko 
na odległość oddechu 
  
moje palce 
zachłannie 
zapamiętują kształt 
twojej twarzy 
  
ciało 
drżące leciutko 
jak źdźbło trawy 
trącane podmuchem wiatru 
oczekuje na dotyk 
  
zapomniane słowa 
nie kalają ust 
złaknionych pocałunków 
  
cisza 
dźwięczna i zniewalająca 
pomaga odnaleźć 
drogę do siebie nawzajem

3 komentarze:

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam