Miłość dotknęła mnie tęczą
spłynęła spienioną falą po włosach szyi
otuliła ramiona
jesteś tak daleko
nie czuję twojego ciała
oddechy nie współgrają nie tańczą
nie pieszczą warg
tak tęsknię
czekam
jeszcze parę dni dzień chwila
nasze oczy zapłoną
zatoną w sobie po brzegi
niespokojne dłonie
zatracą się połączą
dusza wiruję już błądzi rozpada się
na okruszki pachnące rozkoszą
ja chce więcej i więcej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam