Zakradam się
do królestwa snu
przenikam światy
powoli
krok po kroku
mleczną drogą
przytulam się
do wielkiej niedźwiedzicy
lekko i rozkosznie
wymieniam pocałunki
z księżycem
czułe i delkiatne
unoszę ramiona
by schwytać ogon komety
otulam się
pierzynką z chmur
leciutką jak puch
i zasypiam
Ładne obrazy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam