zanim winorośl
z szelestem zdejmie szatę z liści
wiatr ukołysze do snu róże
o ciężkich powiekach
a dzikie gęsi zatęsknią za ciepłem
pomyśl o jesieni
o śpiewnych drzewach
w oranże i brązy odzianych
i o chłodnych porankach
tkających srebrzysty dywan
na sennej łące
o zadumanym ogrodzie
tak pustym i cichym
i o podgrzybkach
mrugających zalotnie
z puszystego mchu
spójrz
stara kobieta
chroni pod chustą
zziębnięte papierowe dłonie
już czas...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam