odeszli
już ich nie ma
ślady rozwiał wiatr
drogi bez powrotu
nabrzmiały ciszą
mgliste szczeliny
między światami
rozpłynęły się jak obłoki
nie ma babci ani taty
ciocia nie czyta mi bajek
dziadek nie śledzi
wzlatujących gołębi
pozostały
puste zakamarki
w sercu stężałym z samotności
i zapisane karty
w księdze wspomnień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam