wczoraj nim północ
posrebrzyła mi rzęsy
dziwny sen mi się przyśnił
jesień z szelestem
zanurzająca się
w falach mgły
klucz żurawi
szybujący z wiatrem
ku wzgórzom
w oranże i brązy przybranym
i anioł
w wieńcu z głogów
na włosach miękkich
jak nitki babiego lata
uśmiechnął się
obsypał złotem
podał dłoń
i odpłynęłam
z oczami pełnymi
wilgotnych kasztanów
Wiersz zajął I miejsce w konkursie w grupie Poezja na facebooku
I zasłużenie to pierwsze miejsce, bardzo jestem na tak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam