rozkwitła jesień oranżem i złotem
rozsiewa zapach żywicznych lasów liści i grzybów
przycupniętych w mchu
nęci wonią wrzosowisk wilgotnych łąk i ugorów
gdzie czaruje nawłoć a trawy kłaniają się blademu słońcu
zaprasza do sadu
kuszącym aromatem jabłek
i ostatnich śliwek lśniących po deszczu
czasem wiatr przynosi zapach pól
i ciężkiej gleby tęskniącej za latem i urodzajem
Pomarańczem przygniotła letnie wspomnienie
OdpowiedzUsuńDeszczem zmyła wakacyjne uniesienie
Opuściła rolety pani Jesień
Jeszcze je podniesie
Robi się na bóstwo w czerwonych kolorach