Obserwatorzy

sobota, 24 lutego 2018

niebo i piekło

odszedłeś
wściekły niedostępny
rzuciłeś moim sercem o bruk
rozpadło się
jestem w piekle
cierpienie tarmosi myśli
cisza skowyczy i nakłada pęta
miotam się złorzeczę
a jeszcze tak niedawno
byłam w niebie
otulona jednością
spełniona
zaczarowana rozkoszą i ciepłem
piekło i niebo krzyk i westchnienie
splecione ze sobą
jak bóstwa miłości
tak mi blisko do nich i tak daleko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam