Ty i ja złączeni na mgnienie
w magicznym momencie
pomiędzy wczoraj a przyszłością
pragniemy
ciepła
nienasycona
otulam cię miękkością
płoniesz w żarze oddechu
nie kalam zmysłów myślą
tylko czuję
bardziej ciebie niż moje
niecierpliwe dłonie
w magicznym momencie
pomiędzy wczoraj a przyszłością
pragniemy
ciepła
nienasycona
otulam cię miękkością
płoniesz w żarze oddechu
nie kalam zmysłów myślą
tylko czuję
bardziej ciebie niż moje
niecierpliwe dłonie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam