zapomniane miejsca
wynurzają się ze wspomnień
łąka nad rzeką
kipiąca od kaczeńców
i bazie w zagajniku
park z falującymi zawilcami
i las z drażniącą wonią grzybów
pamiętam jeszcze potok
o wodzie tajemniczej i
pełnej migotliwych cieni
i pstrągi
wystawiające pyszczki zza kamieni
przeszłość nie wróci
dzisiejszy dzień przywołam kiedyś
i jeszcze nie wiem
czy uśmiechnę się czy zapłaczę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam