Obserwatorzy

poniedziałek, 12 lutego 2018

Ostatni bal



Krok za krokiem
leciutko na palcach
sunę miękko w korowodzie
dźwięki kokietują uszy
w twoich ramionach
rozbiegana nieuchwytna
stapiam się z rytmem ponad czasem
to frunę
to gnam na zatracenie
niespójne dłonie pieszczą powietrze
oddech tętni pasją i goni spojrzenie
myśli nie szukają sensu
i tylko mi żal
że to ostatni taniec



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam