Obserwatorzy

niedziela, 21 października 2012

Dnie i noce

Następują po sobie
nieustannie
w odwiecznym porządku
przeplatane
jak pola na szachownicy

dni
jasne i radosne
jak śpiew skowronka w wiosenny dzień
gdy już rankiem bierzesz mnie w ramiona

ciemne i smutne
niczym jesienne deszczowe popołudnie
te w izolacji spędzone z dala od ciebie

noce
pełne szczęścia
gdy bezpieczna śnię słodko u twego boku

nieszczęśliwe
osnute czernią i cierpieniem
samotne w pustym chłodnym łożu

są jak paciorki jednego różańca
jak sznur korali
nierozłączne
z sobą powiązane
czy już zawsze
będę je dzielić
na dobre z tobą
i złe bez ciebie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam