Wiatr pieści
szkielety drzew
pachnące smutkiem
zeschłe liście
tańczą
swój ostatni taniec
szare niebo
wezbrało nabrzmiałymi chmurami
roniącymi łzy
tęsknoty za słońcem
mgła tłumi myśli
biegnące
prostym torem ku rozpaczy
ptaki ucichły
świat zamarł
w oczekiwaniu
na pierwszy śnieg
Właśnie taką mam pogodę, tylko że nic już nie czeka, bo w nocy trochę śniegu już spadło, a od rana zwyczajnie leje.
OdpowiedzUsuńIwona
u mnie śniegu nie ma wisi w powietrzu
OdpowiedzUsuń