Wiatr w kominie
wygrywa rzewną melodię
świerszcz za piecem
wtóruje mu z cicha
na skrzypcach ze snu
deszcz nostalgią wystukuje rytm
rozżarzone polana
oddają ciepło
z cichym trzaskiem
snując swoją opowieść
twoje palce
wplątane w moje włosy
tłumią rozbiegane myśli
i rozszalałe emocje
zastygam w puchu
twoich chętnych ramion
z błogością zdobiącą wargi
tak spokojna
muzyka duszy
gra i gra bez końca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam