jeszcze wczoraj nie widziałam celu
żyłam uśpiona w zapomnieniu
spijając gorycz z dni miesięcy lat
dziś na krawędzi słów
z lekkością motyla
przysiadła miłość
obudziła zmysły musnęła pąsem policzki
teraz czekam na gest na spojrzenie
łaknę dotyku słodyczy
a może czegoś więcej
i już przeklinam chwile bez ciebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam