Obserwatorzy

niedziela, 23 sierpnia 2020

Ukojenie



szukając ukojenia

trafiłam tu

gdzie potok pieści uszy szeptem

gdzie pstrągi igrają z migotliwym cieniem

spoczęłam na kamieniu

odurzona wonią łąki dotknęłam ciszy lasu

rzeczywistość ubrana w strój kata

przepłynęła obok szczerząc zęby

to nic że życie czasem boli

że przenika teraźniejszość że kala cieniem jutro

ja trwam niestrudzenie

widzę słyszę czuję

i przytulam do serca piękno istnienia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam