jak duszno
powietrze lepkie i parne znieruchomiało
ogród zamarł ptaki pielęgnują ciszę
po chwili
niebo pokryte szarym całunem lśni złotem
i już grube krople
dudnią w liście host śnieżne kwiaty malw
strząsają zapach z płatków róż
przemykam chyłkiem do domu
niosąc z sobą czar i orzeźwienie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam